Z historii Biuletynu Związku Nauczycielstwa Polskiego w Kanadzie
Historia Biuletynu Nauczycielskiego wiąże się ściśle z dziejami macierzystej organizacji – Związku Nauczycielstwa Polskiego w Kanadzie.
„Wiosną 1962 roku Komisja Kulturalno-Oświatowa Kongresu Polonii Kanadyjskiej zwołała zebranie nauczycielstwa i pracowników oświatowych w Toronto i na tym zebraniu jednogłośnie uchwalono powstanie Związku Nauczycielstwa Polskiego w Kanadzie. Opracowano wówczas statut i rozpoczęto wydawanie pisma nauczycielskiego. A więc rok 1962 jest datą urodzin Biuletynu. W tym pierwszym roku ukazały się dwa numery, numer 3 – styczeń-luty 1963 ma zaznaczony rok 2 . W ciągu siedmiu lat to jest do roku 1969 wyszło prawdopodobnie 16 numerów (…).Cofając się do początków historii działalności nauczycieli polonijnych w Kanadzie, to według artykułu Barbary Głogowskiej (Biuletyn Nr. 42, 1976), już dużo wcześniej, bo pod koniec II wojny światowej grupa nauczycieli w Toronto, działająca początkowo przy Radzie Edukacyjnej Związku Polaków w Kanadzie, a potem skupiona w „Ognisku Nauczycielskim” rozpoczęła, obok przedruków podręczników i opracowywania programów, również wydawanie „Biuletynu Nauczycielskiego”. Jak to pismo wyglądało, co zawierało i ile razy się ukazało nikt nie pamięta i ślad po nim niestety zaginął. Być może wydawane było w małej ilości i rozchodziło się wśród nielicznego grona osób. Żywot Biuletynu zaczął się w 1962 roku. Redakcja w tym samym, niezmienionym składzie pracowała przez szereg lat. Oto nazwiska: Maria Bieniasz, Barbara Głogowska, Wojciech Kociok i Michalina Wolnik. Dalej we wspomnianym wcześniej artykule kol. Barbary Głogowskiej czytamy: „Materiały zbierano wśród siebie i otrzymywano z terenu. A było co i o czym pisać. Gdziekolwiek się obrócono, tam istniały ogromne potrzeby: podręczniki, programy szkolne, pomoce naukowe, metody nauczania, zjazdy i konferencje, współpraca z organizacjami i parafiami, organizowanie bibliotek pedagogicznych, bibliotek wędrownych dla dzieci, przeźrocza, materiały na lekcje, na uroczystości rocznicowe – to były tematy pierwszych Biuletynów, tak samo jak i dziś.”
W końcu lat 60-tych rzadziej ukazują się Biuletyny, prawdopodobnie dlatego, że niektórzy aktywni członkowie wyjeżdżają, inni przeciążeni pracą zawodową, ograniczają swój udział w pracy społecznej, kontakty się rozluźniają, rosną trudności techniczne.
Od Walnego Zjazdu w dniu 12 października 1969 następuje nowa era uaktywnienia pracy Związku Nauczycielstwa oraz jego pisma. Zarząd Główny z jego prezeską Heleną Pierzchalską zabrał się energicznie do roboty. Redagowania i wydawania pisma podjęła się Janina Gładuń. W styczniu 1970 roku ukazał się Nr 17 Biuletynu (Rok 8) z nowym składem redakcyjnym. Od tego czasu licząc do obecnego numeru 85 w okresie 17 lat ukazało się 68 numerów naszego Biuletynu, który od numeru 126, rok 1998 stał się Kwartalnikiem. (…). Jeśli chodzi o szatę zewnętrzną, znacie ją Państwo – kolorowe okładki ozdobione są zazwyczaj wycinanką ludową, na każdym numerze inną. W latach siedemdziesiątych Biuletyn pisany był na woskówkach, początkowo odbijany na prymitywnym powielaczu w prywatnym domu, potem już w Kongresie, wreszcie przeszedł całkiem na metodę fotokopii w drukarni, zawiera sporo ilustracji i fotografii. Brak nam tylko dobrej maszyny do pisania, brak też zawodowych (ale bezpłatnych) maszynistek, druk więc jest niejednolity i nie zawsze ostry i czysty. Nie zapominajmy jednak, że cała praca, poza pracą drukarza, wykonywana jest darmo – „w czynie społecznym”, a Biuletyn rozsyłany jest wszystkim członkom czynnym i honorowym oraz parafiom, organizacjom opiekuńczym szkół, bibliotekom – bezpłatnie. Patrząc wstecz, obserwować możemy, jak pismo nasze wraz z macierzystą organizacją nauczycielską wzrastało i dojrzewało. Rósł jego nakład i objętość, rozchodził się nie tylko po całej Kanadzie, ale był też wysyłany do bratnich organizacji i sympatyków w Anglii, Stanach Zjednoczonych, a nawet do dalekiej Australii.” (Janina Gładuń – 1987 rok).
Tak o pierwszych latach Biuletynu nauczycielskiego pisała jego długoletnia redaktorka Janina Gładuń. W 1997 roku funkcję redaktor naczelnej objęła Irena Basiukiewicz i to dzięki Niej kwartalnik zyskał nową szatę graficzną i przede wszystkim nowy tytuł „Myśl”. Pojawili się kolejni współpracownicy, którzy przez długie lata tworzyli charakter tego nauczycielskiego czasopisma. Byli to: Weronika Perkowska, Ryszard Sopala, Zuzanna Stupak, Ewa Najchow, Danuta Sznajder. Z kwartalnikiem związane były panie prezes Związku: Wanda Bujalska, Jolanta Kuśmider i Maria Walicka. Irena Basiukiewicz pełniła funkcję redaktor naczelnej „Myśli” do roku 2002. Sprawy rodzinne i zawodowe zmusiły Ją do podjęcia decyzji o rezygnacji z tej funkcji. Zwróciła się wtedy z propozycją redagowania kwartalnika do koleżanki z Polskiej Szkoły, w której razem pracowały – Teresy Szramek. W ten sposób kolejną redaktor naczelną została właśnie Teresa Szramek. Był początek roku 2003. Redagowanie „Myśli” stało się dla niej wyzwaniem. Postęp technologiczny, a więc komputeryzacja, digitalizacja i internet skłaniały do szukania nowych rozwiązań i pomysłów na to, żeby uczynić ten periodyk atrakcyjnym czasopismem zapisującym historię polonijnego szkolnictwa w Kanadzie. Taki jest dziś kwartalnik „Myśl”. Pracami nad powstawaniem nowych numerów kwartalnika koordynuje redaktor naczelna, a współpracują z nią między innymi: obecna prezes ZNPwK, Iwona Malinowska, Ryszard Sopala, dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN-u, Andrzej Zawistowski, liczni korespondenci rejestrujący ważne wydarzenia z życia polskich szkół w Kanadzie oraz Dorota Wilk, zajmująca się od lat kolportażem „Myśli”. Bardzo im wszystkim za to dziękuję.
Teresa Szramek